Dorota Miśkiewicz

O polskich wokalistkach, wokalistach i zespołach. Muzyka polska. Zapraszamy do dyskusji!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Dorota Miśkiewicz

Post autor: Flux »

http://www.dorotamiskiewicz.com/ pisze:Muzykę na wdrukowaną w geny. Jej ojciec, Henryk Miśkiewicz to znany saksofonista jazzowy, jej brat Michał jest perkusistą u Tomasza Stańki. Dorota rozpoczęła swoją muzyczną drogę jako uczennica w klasie skrzypiec, ale bardzo szybko zrozumiała, że jedyny instrument, jakiego potrzebuje, to jej własne struny głosowe.

Ilość projektów, kolaboracji, sesji, koncertów, w jakie angażowała się przez lata swojej obecności na scenie jest niezliczona. Równie nieprzebrana jest ilość gatunków muzycznych, przez które podróżowała. Zakotwiczona w jazzie, wypływała jednak na szerokie wody eksperymentów – zarówno na te bardziej egzotyczne, jak i bliższe polskim brzegom. Współpracowała z Cesarią Evorą, Anną Maria Jopek, Nigelem Kennedym, Janem Ptaszynem Wróblewskim, legendą polskiego jazzu Włodzimierzem Nahornym.

Choć może to dziwić – znalazła też czas, żeby regularnie nagrywać solowe albumy – „Dorota Miśkiewicz Goes to Heaven – Zatrzymaj się” w 2002 roku, „Pod rzęsami”

w 2005 i „Caminho” w 2008. „Ale” (2012) to jej czwarte solowe wydawnictwo.
Wybitna polska jazzowa wokalistka. Za produkcję jej najnowszej płyty odpowiada podobnie jak u Edyty Bogdan Kondracki i znalazło się na niej wiele ciekawych rozwiązań harmonicznych czy instrumentacyjnych (landrynki w puszce czy monety na tacce posłużyły za pełnoprawne instrumenty).

Samba z kalendarza:
www.youtube.com/watch?v=xIOhijrFGpU

Mój wilku:
www.youtube.com/watch?v=NtILaH3feD0

Um Pincelada:
www.youtube.com/watch?v=S70URTg6CDo

Wyspa, drzewo, zamek:
www.youtube.com/watch?v=iz6qRm0ymHM
Awatar użytkownika
Virtual Tom
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7740
Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Anything
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Dorota Miśkiewicz

Post autor: Virtual Tom »

Mnie się bardzo podobał album "Pod rzęsami" gdzie Dorota romansuje lekko z muzyka pop (z którego pochodzą właśnie wymienione "Mój wilku" oraz cover Perfectu "Wyspa, drzewo zamek") .

W 2006 roku miałem przyjemność uczestniczyć w biletowanym koncercie - doskonały mix popu i jazzu. Myślę, że nawet Ci nie do końca przekonani zmieniliby zdanie wysłuchując Doroty na żywo, wraz z jej świetnym zespołem.

"Poza czasem"

Pragnę być jeziorem"

Na jazzowo:
"Sophisticated lady" (live Studio S1) - standard Duke’a Ellingtona
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Dorota Miśkiewicz

Post autor: niuto »

Mnie też podobał sie album "Pod rzęsami", nastepny też niezły, ale najnowszy repertuar mnie nie przekonuje ;/
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7366
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Dorota Miśkiewicz

Post autor: Piter »

Bardzo lubię ten duet z Badachem. Urokliwy. :)
http://www.youtube.com/watch?v=2eY2_I4WJs4
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Dorota Miśkiewicz

Post autor: Flux »

Garść informacji ze strony artystki:
http://www.dorotamiskiewicz.com pisze:Ta jesień będzie wyjątkowo bogata w płyty! Dorota, ze wszystkich artystów Sony Music Polska, jest naczęściej zapraszana do rozmaitych projektów. Przypomnijmy te, które już leżą na półkach sklepowych oraz te, które czekają na wydanie.

Poza oczekiwanym wydawnictwem nagranym z zespołem Kwadrofonik "Lutosławski, Tuwim. Piosenki nie tylko dla dzieci", Dorota wzieła udział w nagraniu niezwykle wzruszającej płyty "Wasowski odnaleziony", na której śpiewa w duecie z samym Jerzym Wasowskim piosenkę zorkiestrowaną współcześnie przez Krzysztofa Herdzina! Ponadto produkcja, o której już wspominaliśmy - rejestracja koncertu w Teatrze Starym w Lublinie, "Wieczorem", poezja Józefa Czechowicza z muzyką Włodka Pawlika w wykonaniu Doroty, Kuby Badacha i artystów lubelskich. Z kolei na płycie CD i DVD "Yugopolis bez prądu" podziwiać możemy koncertową wersję piosenki "Anna Joanna". Nie zapominajmy również o składankach, takich jak "Ballady i niuanse", czy "Deszczowe piosenki" - tam przypominane są różne utwory z autorskich płyt Doroty. Ciekawym doświadczeniem był też skromny udział w płycie Michael'a Patches'a Stewart'a "On Fire". Kooperacja polsko-amerykańska to połączenie gwiazd światowego formatu, m.in.: Kenny Garrett'a, George'a Duke'a, Raul'a Mindon'a i naszych, krajowych talentów, m.in: Henryka Miśkiewicz, Pawła Tomaszewskiego, Marka Napiórkowskiego, a wszystko pod czujnym okiem Roberta Kubiszyna. O wszystkich tych wydawnictwach informujemy na bieżąco w dziale dyskografia.
Próbka Lutosławskiego widzianego (?) uchem i wyrażonego strunami głosowymi Doroty:

http://www.youtube.com/watch?v=kSj2l5bRW4M
Awatar użytkownika
Virtual Tom
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7740
Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Anything
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Dorota Miśkiewicz

Post autor: Virtual Tom »

Ja do dzisiaj bardzo mile wspominam filmową piosenkę "Pod rzęsami" :wieza:

https://www.youtube.com/watch?v=vJzjkliek6k
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Dorota Miśkiewicz

Post autor: Flux »

Wreszcie udało mi się dostać na koncert Doroty. Jak się zresztą wkrótce okazało, niejeden. 15. lutego w kameralnej sali kina Halszka w Szamotułach Miśkiewicz zagrała koncert promujący płytę ALE. Większość utworów pochodziła ze wspomnianego krążka, ale nie zabrakło również piosenek z innych etapów twórczości. Jako, że występ miał miejsce dzień po dniu zakochanych, to nastrój momentami oscylował właśnie wokół walentynek.

Wykonanie My valentine z repertuaru Paula McCartneya absolutnie ścinało z nóg niezwykłym wyczuciem delikatnej materii. Ciepły głos Doroty otulał słuchaczy i brał w objęcia tak mocne, że trudno było się wyrwać spod jego mocy.

Śpiewając Um pincelada artystka zaprezentowała swoje umiejętności gry na skrzypcach. Jako, że tytuł ten oznacza muśnięcie pędzlem, takie też były dźwięki powodowane strunami głosowymi wokalistki jak i dzierżonym przez nią instrumentem. Pełne elegancji i pasji.

Nucę, gwiżdżę sobie było idealnym punktem programu, aby włączyć do czynnego udziału publiczność, która chętnie wtórowała gwieździe wieczoru.

Na finał solistka zaprezentowała się bez orszaku muzyków, wykonując Kotka Witolda Lutosławskiego i Juliana Tuwima. Niezwykłym jest fakt, że 40-letnia wokalistka śpiewa dziecięce piosenki tak czysto, lekko i bezpretensjonalnie, jakby świat dorosłych nigdy jej nie dosięgnął. Oby nigdy się tej cechy nie wyzbyła.

Solówki gitarowe Marka Napiórkowskiego wywierały kolosalne wrażenie, czego zresztą publika nie omieszkała nagrodzić gromkimi oklaskami.

Miejsce w pierwszym rzędzie na wprost statywu, dosłownie dwa metry od artystki zapewniły mi poczucie, że śpiewa jak gdyby wprost do mnie. Miałem wrażenie, że te wszystkie piosenki kieruje bezpośrednio do mojej osoby.

Po wyśmienitym koncercie obowiązkowe (choć nadal dobrowolne) składanie autografów oraz wspólne fotografie. Poczekałem do samego końca, żeby móc zamienić z nią słowo i pogratulować, niewiele jednak z siebie wydusiłem. Pomyślałem sobie, że nadarzy się jeszcze okazja. I rzeczywiście, takowa zdarzyła się w miniony poniedziałek, 3. stycznia w Filharmonii Gorzowskiej. Ale... czy ktoś w ogóle dotrwał do tej części relacji? Jeśli tak to z niekrytą lubością opowiem zainteresowanym o drugim koncercie :PP
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: Dorota Miśkiewicz

Post autor: KrzysiekF »

Dziś przyznano ZŁOTO za DOROTA MIŚKIEWICZ & KWADROFONIK PIOSENKI NIE TYLKO DLA DZIECI :-)
Awatar użytkownika
theshape
Lunatique
Lunatique
Posty: 2519
Rejestracja: 01 cze 2012, 20:15
Ulubiony album: ten niewydany
Lokalizacja: Polska

Re: Dorota Miśkiewicz

Post autor: theshape »

Flux pisze:Miejsce w pierwszym rzędzie na wprost statywu, dosłownie dwa metry od artystki zapewniły mi poczucie, że śpiewa jak gdyby wprost do mnie. Miałem wrażenie, że te wszystkie piosenki kieruje bezpośrednio do mojej osoby.
A to ci szczesliwiec! :P
Flux pisze:Ale... czy ktoś w ogóle dotrwał do tej części relacji? Jeśli tak to z niekrytą lubością opowiem zainteresowanym o drugim koncercie :PP
No i gdzie ta 2 czesc relacji? :P

Miskiewicz mnie jakos nigdy nie powalala swoim glosem, ale to dobrze, ze sa jeszcze w Polsce artysci, ktorym chce sie koncertowac (nie tylko dla kasy).
Ona spiewala w chorkach u Anny Marii Jopek, Napiorkowski to tez ekipa Anny Marii.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Dorota Miśkiewicz

Post autor: Flux »

theshape pisze:No i gdzie ta 2 czesc relacji? :P
Szczerze, to z ostatnim odzewem na forum w ogóle odechciewa mi się pisać :P Set był nieco inny, nastrój ze względu na miejsce mniej intymny. Na bis doczekałem się jednej z najpiękniejszych i najbardziej wyjątkowych piosenek Doroty - Pragnę być jeziorem. Kiedy po koncercie powiedziałem Dorocie, że czekałem na właśnie ten numer z napięciem, odpowiedziała że jest to wyjątkowy utwór i sama zawsze drży, czy w ogóle się on pojawi. Z tego co mówiła (dość pokrętnie) można było wywnioskować, że jest to piosenka szczególnie wymagająca wokalnie i/lub interpretacyjnie i zawsze podejmuje to wyzwanie spontanicznie. Zarówno tekst jak i kompozycja są wyłącznego autorstwa Miśkiewicz i na żywo absolutnie miażdży autentycznością przekazu. Cały koncert równie udany jak poprzedni, choć publiczność nieco trudniejsza. W Szamotułach Miśkiewicz dostawała owacje na stojąco, podczas gdy w Gorzowie nikogo z krzeseł nie poderwała, choć oczywiście nie szczędzono braw. To chyba specyfika większych miast, gdzie publiczność jest bardziej zobojętniała na sztukę. Sama Dorota niezwykle ciepła, naturalna, niewymuszenie zabawna. Dała się nawet namówić na nagranie kilku słów wsparcia dla fanki, która straciła pracę. Bez zastanowienia powiedziała kilka zdań do kamery. Zero blazy. Pełna klasa.

Jeśli tylko będę miał okazję znowu się wybrać na jej koncert, na pewno nie będę szczędził pieniędzy. Naprawdę warto.
ODPOWIEDZ